Stosowanie dyrektywy o sygnalistach
Czy sąd może odwoływać się do dyrektywy o sygnalistach?
Ustawa o sygnalistach nadal nie została wdrożona choć za kilka dni upłyną dwa lata od terminy w jakim powinna była nastąpić implementacja przepisów Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z dnia 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii potocznie i powszechnie zwanej jako dyrektywa o sygnalistach.
Miejmy nadzieję, że nowy parlament przystąpi do praca i sprawnie nastąpi wyjaśnienia wedle jakich zasad przedsiębiorcy powinni stosować przepisy o sygnalistach. Z pewnością ustawa o ochronie sygnalistów jest także niezbędna z punktu widzenia samych, potencjalnych sygnalistów.
Polska jest jednym z dwóch krajów Unii, obok Estonii, gdzie nadal nie obowiązują żadne przepisy o sygnalistach i nie została wdrożona dyrektywa o sygnalistach.
Praktyczne zastosowanie dyrektywy o sygnalistach
Dyrektywy unijne wymagają ich implementacji do krajowych systemów prawnych krajów członkowskich. Odmiennie niż ma to miejsce w przypadku rozporządzeń unijnych, które stosowane są wprost. Brak implementacji dyrektywy o sygnalistach do polskiego porządku prawnego nie powoduje jednak, że nie można się do niej odwoływać i poszukiwać, zwłaszcza w przypadku sygnalisty, ochrony prawnej wywodzonej z rozwiązań dyrektywy o sygnalistach. Traktat o Unii Europejskiej oraz Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej nakłada na państwa członkowskie, w szczególności na sądy, obowiązek podejmowania wszelkich działań w celu zapewnienia realizacji zobowiązań wynikających z traktatów i innych aktów wydawanych przez instytucje unijne. Sąd krajowy, kierując się zasadą pierwszeństwa prawodawstwa unijnego nad krajowym, powinien badać, czy akt prawa krajowego stoi w sprzeczności z dyrektywą a przepisów krajowych nie da się pogodzić z normami wynikającymi z dyrektywy. Artykuł 288 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej mówi, że: W celu wykonania kompetencji Unii instytucje przyjmują rozporządzenia, dyrektywy, decyzje, zalecenia i opinie. Rozporządzenie ma zasięg ogólny. Wiąże w całości i jest bezpośrednio stosowane we wszystkich Państwach Członkowskich. Dyrektywa wiąże każde Państwo Członkowskie, do którego jest kierowana, w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawia jednak organom krajowym swobodę wyboru formy i środków. Decyzja wiąże w całości. Decyzja, która wskazuje adresatów, wiąże tylko tych adresatów. Zalecenia i opinie nie mają mocy wiążącej.
Oczywiście stosowanie przepisów dyrektywy o sygnalistach, a w zasadzie powołanie się na niewdrożoną do polskiego porządku prawnego dyrektywę o sygnalistach, będzie dużo trudniejsze i, co do zasady może to dotyczyć, jedynie postępowań wytoczonych przez sygnalistów, którzy dopatrują się różnych form dyskryminacji lub innego traktowania właśnie w związku z ujawnieniem określonych nieprawidłowości.
Ochrona sygnalisty w sporze z pracodawcą
Kilka dni temu został opublikowany nieprawomocny jeszcze wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 12 lipca 2023r. (IV P 171/22) jaki został wywiedziony przez pracownika pozew o odszkodowanie przeciwko pracodawcy za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę. Pracodawcą był Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Odsyłając do uważnej lektury całego uzasadnienia przytoczonego wyroku, w szczególności także lektury stanu faktycznego jaki został ustalony przez sąd, skrótowo można wskazać, że powód – pracownik poprzez swoje działania wskazywał władzom Uniwersytety liczne nieprawidłowości dotyczące sposoby organizacji i zaliczenia egzaminów.
Sąd odwołał się w sposób bezpośredni do naruszenia przez pozwanego zakazu wypowiadania umów o pracę pracownikom zgłaszającym nieprawidłowości w funkcjonowaniu pracodawcy, o jakim mowa w dyrektywie o sygnalistach uzupełniając uzasadnienie odwołaniem się także do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Cytując;
W ocenie Sądu, mimo że przepisy prawa stanowionego wprost nie ustanawiają zakazu wypowiadania umów o pracę pracownikom zgłaszającym nieprawidłowości w funkcjonowaniu pracodawcy (tzw. sygnaliści), to jednak występuje w on polskim porządku prawnym w ramach skutku wertykalnego dyrektywy. Termin transpozycji dyrektywy nr 2019/1937 do polskiego porządku prawnego upłynął bezskutecznie w dniu 17 grudnia 2021 r. (art. 26 ust. 1 dyrektywy, wyjątek dotyczy podmiotów prawnych w sektorze prywatnym zatrudniających od 50 do 249 pracowników). Oznacza to, że potencjalną możliwość powoływania się bezpośrednio na przepisy dyrektywy przez osoby, które dokonały zgłoszenia naruszenia prawa po tej dacie.
W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) przyjmuje się, że w razie nieosiągnięcia przez państwo członkowskie założonego w dyrektywie rezultatu, czy to na skutek braku transpozycji jej przepisów, czy też wadliwej ich implementacji, pod pewnymi warunkami możliwe jest powoływanie się przez jednostkę na przepisy samej dyrektywy (B. Kurcz, Dyrektywy Wspólnoty Europejskiej i ich implementacja do prawa krajowego. Kraków, s. 67). Fenomen ten określa się mianem bezpośredniej skuteczności dyrektywy, którą uznaje się za dopuszczalną jedynie w układzie wertykalnym, a zatem w relacjach między jednostką a szeroko rozumianym państwem.
Dla wywołania bezpośredniego skutku po upływie terminu implementacji dyrektywy jej przepis musi spełniać następujące warunki: być jasny, precyzyjny i bezwarunkowy, a ponadto przyznawać jednostkom określone prawa, przy czym nie zawsze wymaga się w tym zakresie przyznania jednostkom konkretnych praw podmiotowych (uprawnień); nacisk położony jest raczej na interes prawny jednostek (B. Kurcz, 2004, s. 163–164). Skutek bezpośredni mają zatem normy nadające się do zastosowania, a zatem takie, które są zdolne do określenia pozycji prawnej jednostki.
Przepis dyrektywy jest jasny i precyzyjny, gdy jego treść można wyznaczyć w drodze wykładni. Skutek bezpośredni przepisu wspólnotowego może zatem wyłączyć jego ogólnikowość, która nie daje się usunąć przy wykorzystaniu różnych metod interpretacji. Co się tyczy bezwarunkowości, to utożsamia się ją z brakiem zależności pomiędzy możliwością zastosowania normy a podjęciem działań przez Unię lub władze krajowe. Jednocześnie, dla wywołania skutku bezpośredniego, dyrektywa nie może przyznawać państwu członkowskiemu zbyt szerokiego marginesu implementacyjnego, wynikającego bądź z wyraźnej podstawy prawnej, bądź też z niedookreślonego charakteru koncepcji lub pojęć użytych w jej przepisach (zob. wyrok TS z 11.07.2002 r., C-62/00, Marks & Spencer PLC v. Commissioners Of Customs & Excise, LEX nr 83873).
W ocenie sądu przepisy rozdziału IV dyrektywy o sygnalistach są one wystarczająco precyzyjne, by sąd krajowy był w stanie zidentyfikować zobowiązanych i uprawnionych z tytułu ochrony osób zgłaszających naruszenia. Art. 19 i 21 dyrektywy nr 2019/1937 przyznają wprawdzie państwom członkowskim pewien zakres swobody w odniesieniu do wyboru środków ochrony sygnalistów, jednak okoliczność ta pozostaje bez wpływu na precyzyjny i bezwarunkowy charakter wysłowionych w nich zakazów. Przyznany państwom członkowskim zakres uznania nie uniemożliwia też określenia minimalnego stopnia ochrony, jaki w każdym razie należy zapewnić osobom dokonującym zgłoszenia naruszenia prawa. Pracownik dokonujący zgłoszenia objęty był zakresem podmiotowym dyrektywy. Zgodnie bowiem z jej art. 4 lit. a) dyrektywę stosuje się do osób dokonujących zgłoszenia, pracujących w sektorze prywatnym lub publicznym, które uzyskały informacje na temat naruszeń w kontekście związanym z pracą.
Sąd uznał, że pracownik był objęty ochroną zapewnianą przez przepisy o sygnalistach, a zatem powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Uniwersytet zwalniając powoda z pracy zastosował niedozwolony środek odwetowy.
Ochrona sygnalisty może być skuteczna
Wnioski do jakich doszedł sąd w Toruniu nie budzą wątpliwości. Działaniem odwetowym może być zwolnienie sygnalisty z pracy z powodu zgłoszonych nieprawidłowości. W związku z tym sygnaliście należy się ochrona. A po drugie, w przypadku gdy sygnalista kierując się ważnym interesem publicznym realizuje w pierwszej kolejności zgłoszenia wewnętrzne a dopiero kiedy on nie przynosi rezultatu korzysta z ujawnienia publicznego, to osoba dokonująca zgłoszenia postępuje dokładnie w myśl dyrektywy o sygnalistach.
Interesuje Cię ten temat? Zapraszam do kontaktu.
- Robert Gniezdzia
- +48 600 850 600
- biuro@ochrona-sygnalistow.pl