Kolejna odsłona projektu ustawy?
Prace nad implementacją dyrektywy przeciągają się, ale skądinąd wiem (z dwóch różnych źródeł), że w najbliższych kilku dniach na stronach RCL powinna się pojawić kolejna odsłona projektu ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa. Liczę na to, że te informacje się potwierdzą, bo inaczej przyjdzie nam zatem jeszcze chwilę poczekać.
Dzisiaj o dwóch ważnych kwestiach
Uważni czytelnicy z pewnością zauważyli, że jak dotąd nie poruszałem dwóch zagadnień.
Celowo nie wypowiadałem się na temat kwestii dokonywania zgłoszeń zewnętrznych oraz nie poruszałem problematyki obejmującej ujawnienie publiczne.
Wynika to przede wszystkim z faktu, że organy władzy publicznej już teraz dysponują instrumentami prawnymi, z których powinny skorzystać lub które muszą uruchomić w przypadku gdy obywatel – sygnalista zwróci się do tegoż organu z prośbą o pomoc, z wnioskiem, z informacją o nieprawidłowościach lub dokumentami mogącymi świadczyć o możliwości popełnienia przestępstwa. Jak to wygląda, w praktyce wszyscy wiemy. Zgłoszenia zewnętrzne, w moim przekonaniu bardzo ważne, analizowane z perspektywy celów dyrektywy i mające co do zasady dawać gwarancję objęcia ochroną sygnalisty po spełnieniu określonych warunków, obsługiwane i rozpatrywane będą na poziomie organów władzy publicznej.
Rozpatrywanie to będzie musiało uwzględniać relacje do, już dziś nałożonych na organy publiczne, nakazów podjęcia określonych działań w związku z danym zgłoszeniem. Dotyczy to także zagadnień, w których organy muszą podjąć działania z urzędu.
Zgłoszenia zewnętrzne
Dlaczego uważam, że zgłoszenia zewnętrzne są bardzo ważne?
Odpowiedź może wydawać się dosyć trywialna. Oczekuję, że w demokratycznym państwie prawa organy władzy publicznej powinny chronić interesy obywateli. Powinny obejmować szczególną ochroną sygnalistów, którzy zwrócili się do organu władzy publicznej (organów administracyjnych, Policji, Prokuratury) z określoną sprawą mogącą mieć charakter zgłoszenia o stwierdzonych lub potencjalnych naruszeniach prawa.
Dokonanie zgłoszenia do organów publicznych, co zresztą pozostaje w pewnej relacji celowościowej z ujawnieniem publicznym, musi być rozumiane jako swoista gwarancja bezpieczeństwa dla sygnalisty wobec dokonanego zgłoszenia wewnętrznego u pracodawcy.
Śmiem postawić tezę, że wśród pracodawców, a kilka takich przykładów znam, może występować tendencja zarówno do „zamiatania sprawy pod dywan” lub przysłowiowego „ucinania głowy hydrze”, poprzez podjęcie różnorakich i subtelnych działań, aby sprawę wyciszyć lub nawet pozbyć się sygnalisty z pokładu, mówiąc o bardziej bezpośrednich i mniej subtelnych zachowaniach pracodawcy.
Ujawnienie publiczne
Podobnie rzecz się ma z ujawnieniem publicznym.
Chcąc plastycznie przedstawić czym jest ujawnienie publiczne, można wyobrazić sobie sytuację, w której osoba – sygnalista, w akcie wręcz desperacji, decyduje się ujawnić, choćby do mediów, posiadane informacje na temat naruszeń. Innym słowy, ujawnia publicznie informacje o naruszeniach, bo wszystkie inne mechanizmy zawiodły albo, co trzeba w tym miejscu podkreślić, sygnalista ma uzasadnione powody przypuszczać, że inne mechanizmy zawiodą, a jedyną szansą na załatwienie sprawy i uzyskanie ochrony upatruje w „ujawnieniu prawdy mediom”. .
Zgłoszenie zewnętrzne i ujawnienie publiczne z bliska!
Skoro nadal musimy czekać na projekt ustawy, postanowiłem kilka następnych wpisów poświęcić właśnie zgłoszeniom zewnętrznym oraz ujawnieniu publicznemu.
Będę się nimi zajmował z perspektywy organizacji w sytuacji dokonania przez sygnalistę zgłoszenia zewnętrznego lub dokonania ujawnienia publicznego.
Już teraz zapraszam do śledzenia kilku najbliższych wpisów. Pierwsze z nich poświęcę, zmieniając nieco gradację przyjętą przez dyrektywę, ujawnieniu publicznemu.
Interesuje Cię ten temat? Zapraszam do kontaktu.
- Robert Gniezdzia
- +48 600 850 600
- biuro@ochrona-sygnalistow.pl